W ramach naszej kampanii „Osobowości Lumpeksiarzy” przedstawiamy sylwetki osób, które z zamiłowania do lumpeksów uczyniły swój styl życia. Dziś zapraszamy na rozmowę z Agnieszką Mularczyk-Smakulską, której stylizacje to prawdziwe modowe dzieła sztuki! 💃
Czego dowiesz się z tego wpisu?
"Miej z tyłu głowy, co Ci jest niezbędne, czego potrzebujesz, ale daj się też ponieść fantazji, zaskakującym wzorom vintage czy futurystycznym krojom. "
Agnieszka Mularczyk-Smakulska
Skorzystaj z poniższych przycisków do szybszego poruszania się po wpisie 👇
Agnieszka jest mamą dwójki Nastolatków i żoną jednego Faceta, który znosi cierpliwie jej zbierackie hobby. Pracuje w agencji reklamowej, co sprzyja jej modowej pasji.
Agnieszka w drodze na lumpy
Czy pamiętasz swój pierwszy raz w lumpeksie? Jaka historia jest z tym związania?
Nie pamiętam kiedy, ale pamiętam GDZIE zaczęłam przygodę z odzieżą z drugiej ręki – były to wydzielone stragany na Rynku Wildeckim. Mama potrafiła w tej kupie ubrań coś znaleźć, a ja – nastolatka – przyglądałam się temu z totalną dezaprobatą… 🙈😅 Zupełnie nie czułam klimatu, nie umiałam tak szukać, nie było gdzie mierzyć. Dopiero wiele lat później w sklepie z wieszakami i przymierzalnią udzielił mi się dryg Mamy do poszukiwań.
Co jest Twoją pasją i w jaki sposób lumpeksy pomagają Ci w jej realizacji?
Moją pasją są ciuchy z drugiej ręki i kombinowanie, jak być nie tyle w trendzie, co równolegle do niego. Czym się z niego zainspirować, a co dodać od siebie. Mam wrażenie, że psycholog odnalazłby w tej pasji jakieś drugie dno, ale ja traktuję to, jako reset po tygodniu pracy.
Co cię najbardziej przyciąga do kupowania w lumpeksach? Czy jest to związane z modą, ekologią, ekonomią, czy może coś innego?
Kombinacja ekologii i ekonomii to dla mnie dwa podstawowe filary zakupów z drugiej ręki. Ale także pewien aspekt indywidualny – element adrenaliny przy polowaniu oraz świadomość, że mogę posiadać coś unikatowego. Z drugiej strony niskie ceny w second handach to pewna pułapka, bo można kupować bez opamiętania, a nie mieć gdzie przechowywać – będę udawać, że mnie ten problem nie dotyczy. Dobrze, że mam w pracy osoby, które odkupują odzież ode mnie i tak drugi obieg kręci się nadal.
Jakie są twoje najlepsze "łupy" z lumpeksów? Czy jest coś, co jest dla ciebie szczególnie cenne?
Takich perełek mam kilka. To dwa garnitury męskie (każdy po 10 zł) i torebka Jane Shilton ze skóry krokodyla za 4.80 zł. Ale czasami sobie myślę, że najczęściej noszę basicowe t-shirty więc można też powiedzieć, że perełki można dzielić kategoriami.
Czy masz jakieś “białe kruki” - czyli rzeczy, na które polujesz, ale jeszcze Ci się nie przytrafiły?
Lubię trafić rzeczy dobre jakościowo, ale nie mam marzeń a propos marki czy jakiegoś konkretnego modelu 😁 Wolę się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować. Wiadomo, że w głowie gdzieś tam kołacze, że trafić fanta z domu mody zawsze warto, ale równocześnie coraz lepiej kopiowane podróbki zniechęcają do inwestowania w niepewne (bo nie ukrywam, że aż tak dobrze się nie znam, by po szwie stwierdzić autentyczność produktu).
Jakie są twoje ulubione sklepy z odzieżą używaną? Czy jest to miejsce, do którego wracasz często, czy wolisz eksplorować i szukać nowych miejsc?
Ponieważ tylko w sobotę mam czas, to wybieram sprawdzone lokalizacje. Jadę głównie tam, gdzie nie odstrasza mnie cena. Kiedy jestem w innej części mojego miasta/innym mieście, z jakiegoś powodu, i mam możliwość, to eksploruję także inne second handy, ale siła przyzwyczajenia robi swoje.
Wyobraź sobie, że właśnie wybierasz się na lumpeksowe łowy. W jaki sposób się do nich przygotowujesz? W jaki sposób wyszukujesz perełki w sklepie? Co robisz po powrocie?
Całe moje przygotowanie polega na zabraniu ze sobą siatki na zakupy, choć i tego zdarza mi się zapomnieć 🤦♀️ W samym sklepie przeglądam bez planu, idę gdzie mnie w danym momencie oczy poniosą, albo gdzie coś przyciągnie mój wzrok i wtedy dopiero metodycznie przeglądam wieszak po wieszaku. Wśród czarnych ciuchów wszystko zdaje się być zlaną masą – a tam potrafią być bardzo ciekawe rzeczy 🖤 Po wyjściu ze sklepu dezynfekuję ręce. A po powrocie do domu jeszcze raz przeglądam rzeczy i dzielę się tym z moimi Obserwatorami na Instagramie.
Jakie rady mogłabyś dać komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z lumpeksami?
Pamiętaj, że to zabawa 😊 Twoja szafa może zyskać tanie perełki, a Ty możesz poeksperymentować ze swoim stylem bez wielkiego obciążania portfela. Miej z tyłu głowy, co Ci jest niezbędne, czego potrzebujesz, ale daj się też ponieść fantazji, zaskakującym wzorom vintage czy futurystycznym krojom. Nie kieruj się rozmiarem na metce – zawsze warto przymierzyć odzież i buty.
Odkryj swoją lumpiarską osobowość i wygraj bony do lumpeksów!
W ramach Dnia Lumpeksów rozpoczynamy nasz wyjątkowy konkurs „Odkryj swoją lumpiarską osobowość”! To idealna okazja dla Was, by zrozumieć swoje unikalne podejście do lumpiarstwa, a jednocześnie podzielić się nim z resztą społeczności.
Co możecie wygrać? Ponad 3000 ZŁ w postaci bonów na zakupy w wybranych lumpeksach!
Co musicie zrobić? Wystarczy, że stworzycie post na Instagramie, który odzwierciedli Waszą lumpiarską osobowość. Możecie podzielić się swoją stylizacją, swoimi perełkami, swoją pasją za pomocą zdjęcia lub filmiku. Ważne jest, by wpis był autentyczny i oryginalny, ukazujący Wasze indywidualne podejście do lumpiarstwa.
Prawdziwy Dzień Lumpeksów nie mógłby odbyć się bez… Sklepów, oczywiście! Te lumpeksy i vintage shopy świętujące razem z nami przygotują specjalnie dla Was na 17 sierpnia ekstra okazje i promocje 🎈